Czy chcesz zareagować na tę wiadomość? Zarejestruj się na forum za pomocą kilku kliknięć lub zaloguj się, aby kontynuować.



 
IndeksLatest imagesSzukajRejestracjaZaloguj

 

 Elissa el Hana. Zwana Tunezją.

Go down 
AutorWiadomość
Tunisia
...
Tunisia


Liczba postów : 2
Na forum od : 25/08/2012
Lat mam : 59
Skąd : Kraków!

Elissa el Hana. Zwana Tunezją. Empty
PisanieTemat: Elissa el Hana. Zwana Tunezją.   Elissa el Hana. Zwana Tunezją. EmptyPon Sie 27, 2012 10:11 am

Imię, NazwiskoElissa el Hana jednak wolę Tuni…
Urodziny: 20 Marca 1956
Oficjalna Nazwa Kraju: Republika Tunezyjska - Al-Dżumhurija at-Tunisija
Charakter: Tuni vel Elissa na pierwszy rzut oka może uchodzić za słodką
i kochaną pannicę z uszami która zerwała się z konwentu. Jednak nic bardziej
mylnego. Tuni to totalnie zboczona wojowniczka i obrończyni praw swego ludu
(zwłaszcza kobiet) potrafi wejść za skórę i to nie tylko w przenośni. Choć jest
kobitką ma krzepę i siłę równą niejednemu osiłkowi. Niestety było jej zbyt mało
aby mogła obronić się przed najeźdźcami. Nie oznacza to jednak, że jest
strachliwą seksbombą, przeciwnie ma mocny łeb i charakter wojownika, godny
pozazdroszczenia. Zmienna jak kalejdoskop, umie się śmiać, żartować by po
chwili kiedy ktoś ja zirytuje bić pejczem na wszystkie strony, drapać mocnymi
pazurkami i wgryzać się śnieżnobiałymi kłami w świeże mięsko
. Troszku zawadiacka i zakochana we flirtowaniu ze wszystkim
co przejawia chęć do seksualnych igraszek. Opiekuńcza dla tych którzy darzą ją
uczuciem i opryskliwa dla pozbawionych uczuć sukinsynów. Lubi walkę na słowa, choć
lepiej wychodzi jej ta wręcz. Ponad to wszystko, nadal nienawidzi bijatyk i
wojny, którą to uważała za bezsens. Nie cierpi samouwielbienia co po niektórych
państw, impertynencji i ignorancji. Jako najprężniej rozwijające się
afrykańskie państewko dumna ze swoich ziem stara się być niezależna (prędzej
zarobi się na śmierć niż poprosi o pomoc). Dumna ze swoich zwierzęcych dodatków
w postaci wilczego genu przejawiającego się w uszkach i ogonku. Mimo iż sprawia
wrażenie pewnej siebie i opanowanej, zdarza się jej być wybuchową i ciut zbyt
uczuciową wilczycą. Ma wielkie złamane serce, które ukrywa pod maską swojego
zamiłowania do seksu. Faceci nie powinni liczyć, że uda się ją usidlić. Uważa że
jest samowystarczalna i może robić co zechce. Zawsze jednak szczerze mówi o
swoim podejściu do życia. Gardzi mamieniem biednych osobników płci męskiej na
manowce. Kiedy włączy się wyobraźnie, można dostrzec wyimaginowany napis na
cyckach „Jestem NIMFOMANKĄ!”. Trzeba się nieźle napracować aby zyskać sobie jej
totalne zaufanie.
Wygląd: Zawsze w butach na obcasie, najczęściej w wysokich botkach za
kolano. Miłośniczka krótkich spódniczek i szortów. Rzadko nosi stanik, jeżeli
już to górę od bikini. Wydekoltowane bluzki to jej przyjaciele, ważne żeby było
wygodnie i seksi. Dopełnieniem stroju jest zawsze obecny dwu metrowy pejcz
nabijany ćwiekami, którego uwielbia ulepszać. Kiedy jest w wisielczym nastroju
mocuje, za pomocą aksamitnej czarnej wstążki, do końca ogonka mały sztylecik.
Zawsze na lewym udzie widnieje podwiązka robiąca jednocześnie za torebkę dla
papierośnicy czy piersiówki. Nie spotkasz jej pięknie ufryzowanej czy w
dziewczęcych ciuszkach. Zawsze rozpuszczone włosy w odcieniu przygasłego
fioletu sięgają lędźwi i okalają lekko pociągłą twarz o wydatnych kościach
policzkowych. Nad zmysłowymi pełnymi ustami i malutkim noskiem, świeci się para
ogromnych intensywnie fioletowych oczu. Prawie nie nosi biżuterii nie licząc
kilku rzemieni na nadgarstku. Kiedy pozwala sobie na krótki top, to po pawiej stronie
tułowia na żebrach można dostrzec tatuaż gwiazdy i księżyca, z kolei na
lędźwiach Pd kilku tygodni widnieje tatuaż w postaci jej herbu. Pomijając fakt,
że samym ubiorem zwraca na siebie uwagę, na jej głowie i tuż pod lędźwiami
widnieją atrybuty powodujące iż świeci jak neon głoszący „jestem inna niż wy!”.
Wilczy ogonek i uszka są dodatkowym zdrajcą jej humorów. I taką są PRAWDZIWE.
Nie jakieś tam doczepiane… PRAWDZIWE! Nie pluszowe z konwentu LISO! PRAWDZIWE! Ugrhmmb.
Cóż więcej, mimo, że aktualnie w doskonałej formie, nie trudno nie dostrzec licznych
blizn na żebrach i nogach. Podobnie, dość charakterystyczna niezbyt ładna
blizna znajduje się na lewej piersi. Najgorzej wyglądają jednak plecy przez
które ciągną się trzy wielkie szramy od lewej łopatki, znikające pod paskiem na
prawym pośladku.
Historia: Wszystko zaczęło się w 814 roku przed światem rządzonym
religią Chrystusa Zbawiciela. Wtedy to Fenicjanie znaleźli na bezludnych
pustyniach małą pannicę i nazwali ja Kartaginą, a na miejsce jej dalszego
egzystowania wybrali północny skrawek Afryki tuż nad morzem śródziemnym. Możliwe, że gdyby była lepiej przygotowana do
odparcia ataków Rzymian do dziś byłaby wielka i mocarna jak na początku. Jednak
po 146 roku p.n.e. pozostały po niej tylko ruiny. Durni Fenicjanie skupili się
na wynalazkach, sztuce i nauce, zamiast postawić na wojsko i bezpieczeństwo. Dlatego
też dzisiejsza Tunezja szczyci się wilczymi uszkami i ogonkiem, które to
zawdzięcza zamiłowaniu do kombinowania przy genach, swoich założycieli. Naznaczona
bliznami starała się przetrwać i zbierać siły na walkę jednak nie miała szans z
Cesarstwem rzymskim, Bizancjum, Arabami… Ci ostatni zakorzenili na jej ziemiach
islam. Potem od 1574 roku przyszedł
najtrudniejszy dla niej, tuż po służeniu Rzymowi, czas okupacji Imperium
Osmańskiego. Podobnie jak Rzymianie, Osmanie wykorzystywali ją, włączając pół
wilczą Kartaginę w poczet swojego haremu. Na szczęście w XIX wieku Tunezja trafiła w ciut lepsze ręce
Francji. Dzięki temu okresowi, który trwał niezmiennie do 1956 roku, Tunezja
mimo iż jest krajem wyznania islamskiego, jest jednocześnie najbardziej
liberalna pod względem praw kobiet wyznających owa religię. Wszystko za sprawą Mathilde
Lorrain, która była żoną prezydenta Tunezji Habiba Bourgiba. Od 1957 roku życie
w Tunezji się polepsza jednak nie jest to łatwe życie… w 2010 roku fala
protestów wywołanych między innymi przez falę samospaleń, doprowadziła do obalenia
rządów Ben Alego… co będzie dalej czas pokaże. Obawa jednak pozostaje. Czy
Tunezja ma jeszcze siłę i miejsca na kolejne rany i blizny… Z tej historii można wywnioskować, że Tuni którą poznacie to
pełna werwy choć starsza wilczyca nimfomanka, gotowa bronić za wszelką cenę wolności,
o która walczyła ponad 3 tysiące lat!
Cecha Charakterystyczna: Wilcze
uszy i ogon plus blizny na plecach i lewej piersi… och no i pejcz i fioletowe
oczy… Ona jest jedną wielką chodzącą cechą charakterystyczną -.-‘
Ciekawostki: – Tunezja to kraj kontrastów: z jednej strony piękne porty
i hotele dla turystów z Europy, z drugiej skrajna nędza
-W Europie Tunezję określa się mianem państwa Last Minute, a
to przez bardzo opłacalne jak na aktualne czasy wyjazdy wakacyjne i oferty
wypoczynkowe.
-Mimo, iż 90 procent społeczeństwa jest wyznania
islamskiego, kobiety maja tu ogromną swobodę,
-Przykładem jest darmowa i legalna aborcja, zniesiony nakaz
noszenia burek, dopuszczenie jako pierwszy islamski kraj kobiet do szkół i
parlamentu, równych praw przy rozwodzie czy opiece nad dziećmi.
-Jeden z najbardziej liberalnych islamskich krajów
współczesnego świata.
-Mieszanka styli, trudno znaleźć typowo Tunezyjskie wyroby,
gdyż aż do 1950 roku Tunezja była stale europeizowana.
-Strój ludowy przypomina tureckie ubranka, bordowe kamizelki
i małe kapelusiki w kształcie walca.
- 13 sierpnia przypada Tunezyjski Dzień kobiet, kiedy to
wszystkie sklepy są pozamykane, najważniejsza jest wtedy kobieta.
-Aktualna stolica państwa Tunis, położona jest tuż obok ruin
starożytnej Kartaginy.
- Południowa część kraju mimo iż szanuje prawa przypadające
kobietą, nadal jest mocno konserwatywna, gdy północ coraz mocniej odchodzi od
konserwatywnego postrzegania kobiety jako podległej mężczyźnie.
-Wbrew położenia Tunezji nie zamieszkują wyłącznie
czarnoskórzy! -.-‘
Powrót do góry Go down
 
Elissa el Hana. Zwana Tunezją.
Powrót do góry 
Strona 1 z 1

Permissions in this forum:Nie możesz odpowiadać w tematach
 ::  :: Spis Powszechny :: Zapisy-
Skocz do: